IWONICZ
i JEGO OKOLICE - opisał Władysław Bełza w książce wydanej
w 1885 roku.
Oto niektóre fragmenty tego przewodnika:
Kamień nie czuje - ludzie powiedzą:
O! nie wierz ludziom, dziewczyno !
Żyły kamienia iskrami płyną,
Choć ludzie o tem nie wiedzą.
W takiej to
romantycznej a ciekawej zarówno pod historycznym jak i legiendowym
względem okolicy, leży 39021‛ długości wschodniej, a 49041‛
szerokości północnej, w paśmie południowo - wschodniego Beskidu
starożytna osada Iwonicz, dawniej Iwońcem zwana, słynna szeroko na
całą Polskę ze skuteczności swoich jodowych źródeł, którym
najdawniejsze relacye zgodnie przyznają cudowne iście własności.
I tak, miedzy innymi, ks. Alembek, kanonik przemyski, zapisuje pod
rokiem 1639, że "do tych wód , z całego prawie Królestwa polskiego i
z zagranicy, a najwięcej a Węgier... niezmierna corocznie napływa
ludność."..
Późniejszy badacz tutejszych zdrojów, uczony Dr. Dietl daje
Iwoniczowi miano "książęcia źródeł jodowych"
Co do samej nazwy Iwonicza, jedni ją wyprowadzają od gęsto tu
niegdyś rosnących iw (salix cuprea), inni od imienia św. Iwona,
patrona doktorów prawa i medycyny...
Na przyjeżdżających sprawia Iwonicz odrazu nader korzystne wrażenie.
U wstępu powita się starożytny, modrzewiowy kościółek, osobliwszej
struktury..
…Dokonano jego poświecenia w roku 1464, a tuż obok szumi olbrzymi
dąb, świadek zapewnie piastowskich jeszcze czasów.....
Pragniemy jeszcze zwrócić uwagę czytelnika na kamienny most, rzucony
przez Lubatówkę, który znajduje się u wstępu do Iwonicza.... most
ten został zbudowany w XVIII wieku przez poprzedniego właściciela
Iwonicza wojewodę Ossolińskiego i ozdobiony jego herbem. Wbrew
przysłowiu :
Chcesz-li być cały i prosty,
Omijaj polskie mosty....
most ten ratuje tych co go wznieśli i tych co dbają o jego
zachowanie *)
Minąwszy kościół... spostrzegamy o jakie pół staja cmentarz
parafialny..., w którego obrębie znajduje się kilka pięknych
nagrobków i murowany grobowiec rodziny Załuskich. Cmentarz ten,
otoczony jest dokoła wieńcem żywopłotu i rzędem smukłych topoli, co
jak olbrzymie cyprysy, wznoszą ku niebu "kształt grobowej kolumny" i
dodają temu ostatniemu schronisku umarłych niezwykłej powagi i
uroczystości.
Poza cmentarzem, droga aż do samego zakładu, prowadzi wąwozem
wijącym się wśród wzgórz i lasów ..górskiego potoku, przerzynającego
rozległą i gęsto zaludnioną wieś, liczącą około 480 chat
mieszkalnych. Droga ta, u swego kresu rozprzestrzenia się w uroczą
dolinkę ....
W tej właśnie górskiej kotlinie rozsiadł się piękny i ujmujący
wdziękiem swego położenia ZAKŁAD ZDROJOWY, ze słynnymi od wieków
źródłami...
Przed 40 laty owocześni właściciele Iwonicza Józef i Karol Załuscy,
stali się prawdziwymi wskrzesicielami ich dawnej wziętości i
założycielami dzisiejszego zakładu ...''
*) most stoi po dzień dzisiejszy
|